Autor Wiadomość
Total
PostWysłany: Nie 21:55, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Catherine Zeta Jone Throatjob!
http://Catherine-Zeta-Jone-Throatjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1147404
Gość
PostWysłany: Wto 23:42, 27 Mar 2007    Temat postu:

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
http://Lindsay-Lohan-Doing-A-Hung-Guy.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1147404
Bloodeye
PostWysłany: Czw 16:31, 05 Sty 2006    Temat postu:

Witam! Jestem! Wróciłam!
Zniknęłam na...na długo, ale przepraszam.

Tak, zielarstwo jest połączone z Eliksorami i to bardzo mocno.
Nasz kochany nie jest więc dobry tylko w jednej dziedzinie, do tego Czarna Magia....On jest wspaniały po prostu.
Zaraz odkryjemy, że hostorię lub transmutację też ma w małym palcu Very Happy
Ale to dobrze, przynajmniej wiemy, że to facet z zainteresowaniami.
Przy takim nie byłoby nudno Cool
Pansuś
PostWysłany: Śro 18:36, 04 Sty 2006    Temat postu:

No ba Razz

Najciężej mi sobie wyobrazic własnie snapew w Transmutacji i ONMS...
The Witch
PostWysłany: Nie 10:49, 01 Sty 2006    Temat postu:

Racja. Postać Profesora zostala już dosadnie wykreowana w stosunku do takiej jakby... Wyższej Magii. Trzeba zauważyć, że np. w zielarstwie Snape też mógłby być świetny, ba, nawet najlepszy, przecież zielarstwo wiąże się z eliksirami! I tutaj można sugerować, że Profesor nie był tylko Mistrzem Eliksirów...
gorgoroth
PostWysłany: Czw 16:32, 29 Gru 2005    Temat postu:

eliksiry dodają mu tajemniczości... Smile bo gdyby uczył np. o zwierzętach albo roślinkach to juz nie byłoby to samo Wink
arakai
PostWysłany: Śro 22:23, 28 Gru 2005    Temat postu:

Bloodeye napisał:
Yyyy....No tak Pansuś, masz rację Wink


To tak na zasadzie :"tak kochanie, masz racje" Wink

eliksiry to taka sliska sprawa, moim zdaniem. severus wziął ja powniewaz Dumbledore mu kazał(byc moze Lord takze), ale zauważcie, że eliksiry i czarna magie ida ze soba w parze
Bloodeye
PostWysłany: Śro 22:08, 28 Gru 2005    Temat postu:

Yyyy....No tak Pansuś, masz rację Wink

No i tyś chyba nowa dusza? Witaj więc...
Pansuś
PostWysłany: Śro 20:00, 28 Gru 2005    Temat postu:

Mistrz...IO tak genialnie Razz
To pokazuje taki respect i ogólnie.
Eliksiry sa takie mroczne jak on sam.
Jest taki jak eliksir Niewiaowmop czy to co robi uda się....
A to, ze robi to co robi z masją to widać....
Bloodeye
PostWysłany: Śro 16:51, 28 Gru 2005    Temat postu:

No właśnie, każdy ma swoje pasje i zainteresowania.
I im bardziej je kocha, tym bardziej staje się on interesujący dla innych ludzi (dobra, NAS) Very Happy

Chyba tylko Dumbel interesuje się dosłownie wszystkim.....
The Witch
PostWysłany: Śro 12:12, 28 Gru 2005    Temat postu:

A ja napiszę bardzo logicznie i prosto. Każdy czarodziej musi się czymś zajmować. Profesor także ma swoją dziedzinę... Twisted Evil Very Happy
Bloodeye
PostWysłany: Wto 20:29, 27 Gru 2005    Temat postu:

Och Vivianne przydreptała, jak miło Very Happy

Hmmm...A ja wyobrażam go sobie rzucającego probówkami o ścianę, czy też zwalającego na podłogę zawartość swojego biurka.
To byłoby dopełnienie jego siły i męskości haha....Kochany nerwus.

Nie wiem jednak, czy miałby jakiś powód do takiego zachowania. No możliwe, że Potter, albo Dumbel.
Chociaż ten drugi, nawet jak człowieka wkurzy, to tak to później odkręca, że ta druga osoba czuje się winna haha. (Takie moje spostrzeżenie).

Mogłabym się również zgodzić, że Eliksiry są ucieczką nie tyle od otaczającego go świata (też), co również od myślenia o niedoścignionym stanowisku Obrony.
Z początku kochał eliksiry, były jego pasją...Teraz (co jest prawdopodobne) stały się jego nałogiem, czymś co odciąga jego uwagę od wszystkiego naokoło, co daje mu zapomnienie, wyciszenie....

Kto idzie ze mną na korki z Eliksirów? Twisted Evil
Nawet gdybym miała same najwyższe oceny z tego przedmiotu, polazłabym na korki haha. Każda okazja dobra do popatrzenia sobie na Serva.
gorgoroth
PostWysłany: Pon 15:51, 26 Gru 2005    Temat postu:

Viviane napisał:

Czasami mam przed oczami takie obrazy naszego Mistrza, który w skrajnych stanach depresji lub złości oddaje się the subtle science and exact art that is potion making Wink
bo w jaki inny sposób mógłby "wyładowywać" swoje emocje Mistrz Eliksirów Severus Snape Wink nie wyobrażam go sobie rozwalajacego meble albo zapijającego sie na smierc pod "Trzema Miotłami"
Viviane
PostWysłany: Nie 15:04, 25 Gru 2005    Temat postu:

Wydaje mi się, że przez te ciągłe odmowy Dumbledora, co do przejęcia stanowiska nauczyciela OPCM Snape stał się w jakiś sposób przywiązany do Eliksirów. Mógł czasami nienawidzieć swojej pracy, gdyż marzenie o innym stanowisku było silniejsze, ale zarazem mógł przez to pogłebiać swoją pasję co do przedmiotu którego nauczał.
Czasami mam przed oczami takie obrazy naszego Mistrza, który w skrajnych stanach depresji lub złości oddaje się the subtle science and exact art that is potion making Wink
The Witch
PostWysłany: Nie 11:22, 25 Gru 2005    Temat postu:

A może nie tylko poetyckie, ale także związane z szaleństwem? :>

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group