Forum Mistrz Eliksirów
Forum Miłośników Profesora Severusa Snape'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Snape nauczycielem :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mistrz Eliksirów Strona Główna -> Profesorski Fotel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
The Witch
Administrator



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lochy

PostWysłany: Pon 17:45, 19 Gru 2005    Temat postu: Snape nauczycielem :)

Jak dla mnie Profesor jest wspaniałym nauczycielem. Nie linczować - nie chodzi mi o to, że nie widzę Jego wad z powodu fascynacji. Smile Nie, nie... Po prostu patrzę w kierunku mojej osoby. Gdyby mnie ktoś taki uczył, z pewnością zmobilizowałby moją ambicję i miałabym świetne stopnie. Pod warunkiem, że nie byłabym Potterem. Bo w końcu Hermiona była znakomita, a przecież to przyjaciółka Harry'ego. Czyli jednak - jak się chce, to można. A to, ze inni mieli złe stopnie (pomijając Pottera), to na pewno wynikało to z lenistwa i strachu przed Profesorem - zupełnie niepotrzebnym strachem. Nauczycieli trzeba zrozumieć, a profesor także mógłby się jednak choć trochę postarać zrozumieć uczniów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloodeye




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 23:25, 19 Gru 2005    Temat postu:

Gdyby mnie uczył Snape, pewnie na kilku pierwszych zajęciach nie mogłabym normalnie funkcjonowac. Patrzyłabym oczarowana na niego, zapominając o całym świecie.... Laughing

Jednak (ZNOWU) masz rację, taka osoba mobilizuje.
Nie znisłabym obojętności wobec mojej osoby, więc starałabym się mu zaimponowac. A jak można zaimponowac osobie tak dokładnej i kochającej swój przedmiot? To oczywiste, że nauką i (co za tym idzie) dobrymi stopniami.
Później zapisałabym się na lekcje dodatkowe, na których pewnie byłabym jedyną uczennicą....Ach, sam na sam z Mistrzem Wink

Moim zdaniem jest bardzo dobrym profesorem. Potrafi nauczac, tłumaczyc i co najważniejsze zmobilizowac.
Niestety uczniowie Hogwartu tego nie dostrzegają, bo są zbyt leniwi. Denerwuje ich zachowanie Snape'a i może to również złośliwośc z ich strony.
Tak czy siak, Snape powinien dostac podwyżkę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliana




Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Szkoły Magii

PostWysłany: Śro 11:15, 21 Gru 2005    Temat postu:

Heh, a ja mam troszeczkę inne zdanie:) Wiem, że Snape jest wspaniały, czarujący itd., ale znam w realny nauczycieli jego pokroju i uwierzcie mi... siedziałybyście jak na szpilkach:P A co do samej nauki... Napewno bym się uczyła, nie tyle dlatego, ze to ciekawey przedmiot, ale na wspomniana przez Was mobilizację... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
syriuszek




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: out of my mind

PostWysłany: Śro 21:30, 21 Gru 2005    Temat postu:

pewnie. kazdy z nas sieidzałby na szpilkach. powiem wam ,ze wiem z doswiadczenia. moj ojciec jest swietnym nauczycielem i w dodatku bardzo podobnym z charakteru do snape'a. mozna sie oswoic z takim człowiekiem i zaakceptowac pewne sposoby nauczania, doceniac je, a nawet polubic. dlatego uwazam ,ze snape jest jaki jest, ale nauczyciel z niego niezły. chociaz nie powinien skreslac od razu słabszych uczniow i za to ma u mnie minusa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Witch
Administrator



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lochy

PostWysłany: Nie 11:25, 25 Gru 2005    Temat postu:

Zgadzam się z Syriuszem. Jeżeli się chce, można zaakceptować takiego człowieka. Trzeba przypomnieć, że Snape jest opisywany głównie z punktu widzenia uczniów... Wiemy jak to jest, gdy uczniowie zaczynają nawijać o nauczycielach. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arakai




Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: asgard- ogrod bogow

PostWysłany: Nie 19:44, 25 Gru 2005    Temat postu:

ooooooooooooooo tak to fakt. szczegolnie w mojej szkole. czasem tak jest ,ze z nauczycielami pojeżdzamy sie prosto w oczy:d nauczyciele nas, a my ich:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gorgoroth




Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie nie sięga wzrok

PostWysłany: Pon 15:16, 26 Gru 2005    Temat postu:

miałam nauczycielkę w stylu Snape'a. ale ubierała się na beżowo, miała trwałą i jasny makijaż. i w tej mieszance cynizm-złośliwość u niej przeważała złośliwość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloodeye




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:39, 27 Gru 2005    Temat postu:

Zaraz, zaraz hehe ja miałam na myśli nie tyle charakter tego nauczyciela, co też wygląd Very Happy

Nie byłabym zakochana (zauroczona) profesorem o „normalnym” wyglądzie, ale tak samo podłym charakterze....o błeh.
Nawet gdyby miał wygląd Pitta (nie znoszę go) to bym go olewała i pewnie znienawidziła wtedy.
Mnie chodziło (jak wspomniałam) o jego wygląd. Uwielbiam facetów z długimi włosami (takimi akurat od Snape po Lucjusza- nie dłuższe), a jak ma czarne i do tego ciemne oczka to witam go z otwartymi ramionami hahaha. Cool

Co do realnych belfrów....
Mam takiego od fizyki. Nie dosyć, że jest złośliwy, wredny, niesprawiedliwy to jeszcze zboczony.
A z wyglądu (mym zdaniem) obleśny i szczerze z całego serca (o ile takowe posiadam) NIENAWIDZĘ GO.
Ale gdyby wyglądał inaczej...No wiecie hehe to możliwe, że nabrałabym do niego odmiennego stosunku.
Taka już jestem dziwna baba.
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lupinne




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z biurka

PostWysłany: Wto 22:15, 27 Gru 2005    Temat postu:

Ja tam polubiłabym eliksiry. Nie wyrywałabym się do odpowiedzi jak Hermiona, ale pilnowałabym przepisu i składników. Oczywiście jeżeli umiałabym się skupić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pansuś




Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 20:06, 28 Gru 2005    Temat postu:

Ja najpewniej siedziała bym na lekcjach wpatrując się wniego i słichając jego głosu...
Z drugiej jednak strony starałabym mu się pokazac jak najlepiej by moll mnie chwalić. Zapewne tez bałabym się go w jakimś stopniu choć sama nie wiem bo moze była bym slizgonką a tym zawsze łatwiej....
jest tez mizliwość, że chcidziła bym do niego na korki by dalej na niego patrzec Razz


ja nie potrafię trzeźwo mysleć na myśl o Snapeie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arakai




Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: asgard- ogrod bogow

PostWysłany: Śro 22:29, 28 Gru 2005    Temat postu:

kiedys na tej stronie był taki słodki artkuł o tym jak przetrwac na lekcji eliksirow
było chyba 10 punktów. min. tj.
1. siedziec w pierwszej ławce i wpatrywac sie w profesora.
2.rozdrabniając jakieś składniki do wywaru mówić głośno np.: skarabeusz to taki mały owad, skarabeusze nie gryzą.
3. rozglądac sie nerwowo po lochu i szeptac"uciekła mi tarantulla".
4. kiedy Snape coś mowi, krzyknąć "CO!!!", a jeśli starczy mu cierpliwości krzyknąć "CO!!!"
Było ich dddduuuuzooo wiecej.
Moze nasz Witch, gdzies to ma. byłoby słodko:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gorgoroth




Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie nie sięga wzrok

PostWysłany: Czw 15:01, 29 Gru 2005    Temat postu:

szkoda tylko że niestety nie da się tego zastosować w praktyce...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pansuś




Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 18:38, 04 Sty 2006    Temat postu:

Ach jak ja bym chciała mieć hcemię z takim Snapem <LOL>
Ach jakie by to było cudowne...Chyba bym brała u niego korki <LOL>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gorgoroth




Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie nie sięga wzrok

PostWysłany: Pią 17:09, 13 Sty 2006    Temat postu:

Pansuś napisał:
Ach jak ja bym chciała mieć hcemię z takim Snapem <LOL>
Ach jakie by to było cudowne...Chyba bym brała u niego korki <LOL>


no proste Very Happy i jeszcze jekies kółko chemiczne albo coś Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lithium




Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod Łodzi

PostWysłany: Sob 10:53, 16 Gru 2006    Temat postu:

faktycznie - to byłoby piękne.
może wreszcie chamia by mnie zainteresowała Wink bo zmoją brzydką panią, z której ust śmierdzi jakby paliła 4 paczki dziennie, i która ma grzybka na nosie to moje zainteresowanie tym przedmiotem nie idzie do przodu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mistrz Eliksirów Strona Główna -> Profesorski Fotel Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin